[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:27:Twoje imi�,| nazwisko?00:00:34:Moje imi� Zhary Juri.00:00:46:Powiedz, prosz� sk�d przyjecha�e�?00:00:49:Ja... z Charkowa.00:01:07:Gdzie si� uczysz?00:01:09:Ucz� si� w technikum.00:01:18:Teraz odb�dziemy seans.00:01:22:Tylko patrzysz na mnie.00:01:30:Sp�jrz mi w oczy.00:01:35:Patrz przed siebie.00:01:50:Odwr�� si� plecami.00:01:55:Skoncentruj si� na mojej r�ce.00:01:58:Poczujesz jak moja r�ka | ci�gnie ci� do ty�u.00:02:17:Rozl� swoje r�ce. O tak...00:02:23:No, Juri skoncentruj si�. Ca�e napi�cie | jest skoncentrowane na twoich r�kach.00:02:33:Twoje r�ce s� napi�te!00:02:38:Ca�� si�� woli. Jeszcze, jeszcze...00:02:42:Twoje wielkie pragnienie, by wygra�,| jest w twych r�kach.00:02:45:Twoje r�ce napr�aj� si� coraz bardziej i bardziej.00:02:50:S� bardzo napi�te.| Jeszcze bardziej....00:02:53:Patrz na swoje palce.| Twoje palce s� napi�te.00:03:00:Teraz ca�e napi�cie przechodzi do twoich palc�w.00:03:05:Dobrze, patrz na r�ce.| Jura, skoncentruj si�!00:03:12:Powiem trzy | i twoje r�ce stan� si� nieruchome. | Uwaga!00:03:18:Jeden, dwa, trzy!| Twoje r�ce nie poruszaj� si�.00:03:25:Nie mo�esz ruszy� r�koma..00:03:27:Pr�bujesz ruszy� swymi r�koma,| ale bez skutku.00:03:32:To jest bardzo trudne dla ciebie by | zrobi� najdrobniejszy ruch.00:03:37:Teraz przerw� sesj�...00:03:39:i b�dziesz w stanie m�wi� | g�o�no, wyra�nie i swobodnie,00:03:47:nie boj�c si� swego g�osu.00:03:55:Patrz na mnie. | Teraz ju� tak b�dzie zawsze.00:03:58:Zdejmuj� napi�cie | z twoich r�k i twojej mowy.00:04:06:Jeden, dwa, trzy!00:04:11:Chod�, powiedz g�o�no i wyra�nie:| Mog� m�wi�!00:04:15:Ja mog� m�wi�.00:04:18:ZWIERCIAD�O00:04:21:Margarita Terechowa| jako Matka i Natalia00:04:27:Scenariusz: | Aleksander Miszarin i Andrej Tarkowski00:04:32:re�yseria: Andrej Tarkowski00:04:38:Zdj�cia: | Georgij Rerberg00:04:46:Muzyka: Eduard Artemiew00:05:10:W rolach g��wnych:00:05:11:I. Danilcew | L. Tarkowska, A. Demidowa00:05:14:A. Solonicyn| N. Grinko00:05:27:Tekst autora | I. Smoktunowski00:05:32:Wiersze Arsen Tarkowski| recytowane przez autora00:05:38:Wykorzystano muzyk� S. Bacha, J., Pergolesiego, Purcella00:05:52:ZWIERCIAD�O00:06:24:Droga ze stacji | sz�a przez Ignatiewo,00:06:27:zakr�ca�a w stron� chutoru, gdzie00:06:32:mieszkali�my ka�dego lata | przed wojn�,00:06:35:i przez g�sty d�bowy las | prowadzi�a dalej, do Tomaszyna.00:06:42:Zwykle zauwa�ali�my swoich00:06:44:jak tylko wy�aniali si� | zza krzak�w na �rodku pola.00:06:49:Je�eli on skr�ci przy krzaku | w stron� naszego domu, wtedy to jest ojciec.00:06:55:Je�eli nie, to znaczy�o �e to nie ojciec00:06:59:i �e nie przyjedzie ju� nigdy.00:07:16:Przepraszam, dziewczyno czy dobrze id� do Tomaszyna?00:07:19:Niepotrzebnie skr�cili�cie przy krzaku.00:07:24:-Acha, a to co? | Co?00:07:28:No co tak tu siedzicie?00:07:31:- Mieszkam tutaj.|- Gdzie? Na p�ocie mieszkacie?00:07:35:Nie rozumiem, jeste�cie zainteresowany drog� do | Tomaszyna, czy tym gdzie mieszkam?00:07:39:A, tu dom. Wyobra�cie sobie, przynios�em wszystkie instrumenty,| ale zapomnia� klucza.00:07:47:Czy przypadkiem u was nie znajdzie si� jaki� gw�d�, �rubokr�t?00:07:53:Nie, nie mam �adnych gwo�dzi.00:07:56:Dlaczego tak si� denerwujecie?00:07:58:Daj mi twoj� r�k�. No, daj. Jestem lekarzem.00:08:06:Nie przeszkadzaj mi, nie mog� odczyta�.00:08:08:Czy chcesz, �ebym zawo�a�a mojego m�a?00:08:11:Nie masz �adnego m�a.| Obr�czki nie masz. Gdzie masz obr�czk�?00:08:22:Chocia� teraz rzadko kto nosi | obr�czk�. Mo�e tylko starzy ludzie...00:08:34:A papierosa mo�na prosi�?00:08:54:Dlaczego pani taka smutna?00:09:05:Nie rozumiem z czego si� tak cieszycie?00:09:08:To jest przyjemno��, tak upa�� | z atrakcyjn� kobiet�.00:09:21:Wiesz, upad�em i znalaz�em | dziwne rzeczy - korzenie, krzaki...00:09:29:Czy kiedykolwiek przychodzi�o ci do g�owy,00:09:35:�e ro�liny mog� mie� ch��, wiedzie�,| nawet obj��...00:09:43:Drzewa, ten krzak orzecha laskowego...00:09:47:- To jest olcha. |- To nie ma znaczenia.00:09:51:One nie biegaj� tu i tam.00:09:54:Jak my, kt�rzy gnamy, denerwuj�c si�,| wygaduj�c g�upoty.00:10:05:Tak jest, poniewa� nie ufamy | naturze, kt�ra jest wewn�trz nas.00:10:12:Zawsze ta podejrzliwo��,| po�piech,00:10:17:i nigdy czasu by si� | zatrzyma� i pomy�le�.00:10:22:Pos�uchajcie, wydajecie si� by� troch�...00:10:24:A tak, tak. To nie jest �aden problem dla mnie.| Jestem doktorem.00:10:32:I jak "pok�j Nr. 6"?00:10:35:Och, Chekhov zrobi� to wszystko! Wymy�li�, stworzy�.00:10:40:Przyjd�cie kiedy� do Tomaszyna.| Pos�uchajcie... U nas cz�sto jest weso�o.00:10:48:Masz krew!00:10:50:- Gdzie?|- Za uchem, z drugiej strony.00:11:55:Ka�dy moment naszych dni nielicznych,00:11:58:�wi�towali�my jak �wi�to...00:14:17:Och, dobre nieba! Dunia!00:14:23:Co si� dzieje, Pasza?!00:14:39:Po�ar! Tylko nie krzyczcie.00:14:58:Co, je�li Witia tam jest?| Mo�e on sp�on��?00:15:04:Gdzie jest Klania?00:15:11:Co?00:17:16:Tata!00:20:25:- Aleksiej?|- Dzie� dobry, mamo!00:20:27:Co jest z twoim g�osem? Chorujesz?00:20:30:Nic powa�nego.| Pewno angina.00:20:34:Nie rozmawia�em z nikim | od trzech dni.00:20:38:Wydawa�o mi si�, �e dobrze b�dzie pomilcze�.00:20:42:S�owa nie mog� wyrazi� wszystkiego00:20:44:co cz�owiek czuje.| S�owa s�... zwiotcza�e.00:20:51:Ty wiesz jak dziwnie? Widzia�em ci� we �nie...00:20:55:By�a� nadal dzieckiem...00:20:57:A propos, w kt�rym roku | ojciec nas zostawi�? W 36 czy 37?00:21:04:W 1935. Dlaczego pytasz synku?00:21:10:A po�ar? Pami�tasz, kiedy stodo�a sp�on�a w chutorze?00:21:15:To te� by�o w 35.00:21:19:W porz�dku, przesta� wyci�ga� wspomnienia.00:21:23:Wiesz... Lisa umar�a. | Jaka Liza?00:21:29:Ta, z kt�r� w topografii pracowa�am.00:21:37:- Och...Bo�e... Kiedy?|- Dzisiaj rano, o 7.00:21:44:A, kt�ra godzina jest teraz?| Co teraz jest ?00:21:49:- Oko�o sz�stej.|- Rano?00:21:53:Co z tob�?| Wiecz�r.00:21:56:Mama, dlaczego musimy si� k��ci� | przez ca�y czas?00:22:01:W ko�cu mi przebacz, je�eli zrobi�em cokolwiek �le.00:22:28:Topografia.| Nast�pny przystanek: Serpukhowskaja.00:23:08:Dok�d si� tak spieszycie?00:24:03:Dzie� dobry. | Marina Niko�ajewna...00:24:08:Gdzie kartka, kt�r� wczoraj czyta�am ?00:24:11:Nie wiem. Jestem tu dopiero od tygodnia.00:24:20:Chwileczk�...Jelizaweta Paw�owna jest tutaj.00:24:31:Marusia, co si� dzieje?00:24:37:Co� z wczorajszymi materia�ami?00:24:39:W edycji Goslitu?| Nie denerwuj si�!00:24:44:Powinny�my poszuka� w szafie. | Oczywi�cie, mo�e sama tam po�o�y�a�.00:24:48:Nic strasznego si� nie sta�o.00:25:01:To jest taka wa�na edycja! | Masza.00:25:11:B��dy drukarskie nie maj� miejsca | w �adnej edycji.00:25:14:Milcz idiotko.00:26:19:- Co si� sta�o?|- Nic wa�nego.00:26:22:Nie, nic strasznego. Chc� tylko popatrze�, mo�e si� myl�...| Nie, nie myl� si�.00:26:28:Zacznijmy od pocz�tku.00:26:31:Raczej sama popatrz�.00:26:34:Wszystkim pilno, wszyscy si� spiesz�!00:26:44:My�lisz, �e si� boj�?00:26:46:Nie, nie boisz si�, niech inni si� boj�.00:26:49:Niech b�dzie tak, kto� b�dzie pracowa�, a kto� niech si� boi.00:27:11:No, i co si� sta�o?00:27:14:Sta�o si�, sta�o. Przecie� wszystko wydrukowali...00:28:31:Wczoraj z rana doczeka�em si� ciebie...00:29:26:No, Masza... Przecie� nic nie by�o?| Wszystko jest w porz�dku.00:29:33:Po prostu g�upia pomy�ka, nawet wstyd powiedzie�...00:29:38:To dlaczego p�aczesz?00:29:41:Nawet widzia�em, ten druk, jak wygl�da to s�owo.00:29:47:Jakie s�owo?00:30:07:Tak...!00:30:15:To czysty spirytus.| Nie du�o, ale mog�oby pom�c.00:30:20:Masz wszystko zamoczone.| Wygl�dasz jak strach na wr�ble!00:30:24:Naprawd�, jestem zupe�nie mokra. | M�j Bo�e...00:30:28:Tak, p�jd� do �a�ni.| Gdzie jest m�j grzebie�?00:30:37:Bo�e m�j... Wiesz, do kogo jeste� teraz podobna?00:30:42:- Do kogo?|- Do Mari Timofejewny.00:30:44:Jakiej Mari Timofejewny?00:30:49:Tak... Chcesz grzebie�, nieprawda�?00:30:56:S�uchaj, mo�esz powiedzie� normalnie jakiej Mari Timofejewny?00:31:00:By�a taka kobieta, Maria Timofejewna Lebiadkin, | siostra kapitana Lebiadkina. �ona Niko�aja...00:31:04:I co z tego?00:31:08:Chc� powiedzie�, �e jeste� pora�aj�co do niej podobna.00:31:12:No dobrze, przypu��my... w czym jestem do niej podobna?00:31:19:Nie, mimo wszystko Fiodor Michailovich... | �eby� p�niej nie m�wi�a...00:31:24:Co �ebym nie m�wi�am?00:31:26:Lebiadkin, przynie� wody! Lebiadkin podaj buty!00:31:29:R�nica jest taka, �e| nie przynosi� wody ani but�w tylko j� bi� w amoku. |A ona my�la�a ,�e wszystko idzie po jej my�li.00:31:36:Wyja�nij to. Nie rozumiem.00:31:40:Ca�e twoje �ycie to tylko: |"przynie� wod�, podaj buty!" I co z tego masz?00:31:46:Z�udzenie niezale�no�ci.00:31:48:Palcem nie ruszysz, je�li tobie co� nie odpowiada00:31:51:udajesz �lep�, kr�cisz nosem.00:31:56:To jaki nonsens, to co m�wisz!00:31:58:Ja po prostu dziwi� si� cierpliwo�ci twojego ex-m�a..00:32:01:On powinien by� uciec | du�o wcze�niej. Co za prymityw.00:32:05:Nie rozumiem, czego chcesz ode mnie?00:32:07:Czy kiedykolwiek wiesz| czego chcesz? Nigdy w �yciu!00:32:11:To po prostu straszne! Sama stworzy�a� t� sytuacj�.00:32:17:Bo�e! Je�li ty nie potrafi�a� doprowadzi� swego drogiego m�a00:32:23:do tego nonsensownego, wyemancypowanego | stanu,00:32:28:mo�esz by� pewna, �e uratowa� si� w sam� por�.00:32:31:Je�li chodzi o twoje dzieci, to | uczynisz je nieszcz�liwymi.00:32:46:Przesta� wariowa�!00:33:22:No co ty, Masza!00:33:29:Zostaw mnie w spokoju!00:33:37:Moje ziemskie �ycie w po�owie min�o,00:33:41:Zab��dzi�am w mrocznym lesie...00:34:47:Ty co, zapomnia�a�? | Zawsze m�wi�em, �e jeste� podobna do mojej matki.00:34:53:Widocznie, dlatego rozstali�my si�.00:34:57:Zawa�am z przera�eniem jak | Ignat staje si� podobn...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]