[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość"
- na szlaku AK (1945 - 1947/1948)
Zaistnienie konspiracji antykomunistycznej w latach 1944-1956
(z wyraźnie wyodrębnionym rokiem 1947) w szczególny sposób
podkreślało kondycję psychiczną społeczeństwa. Było aktem
rozpaczy przeciwko narzuconym przez sowiecką machinę wojenną
rządom zdrajców spod znaku agenturalnej Polskiej Partii
Robotniczej (PPR). Po ujawnieniu postanowień teherańskich
i jałtańskich oraz ostatecznej zgodzie aliantów zachodnich na
zaliczenie Polski do sowieckiej strefy wpływów nie było już bowiem
szans na III wojnę światową - a tylko klęska ZSRR w takiej wojnie
mogłaby w efekcie doprowadzić po 1944 roku do odzyskania
niepodległości. Owa tragiczna alternatywa, pomiędzy moralnym
nakazem walki o wolność Ojczyzny a świadomością osamotnienia
i braku szans w takiej walce, towarzyszyła polskim przywódcom na
emigracji i w Kraju od końca 1943 roku Zapadła wówczas decyzja
o przygotowywaniu nowej konspiracji na wypadek okupacji
sowieckiej, gdy Armia Czerwona zajmie ziemie polskie wypierając
Niemców. Przyjęto bowiem za pewnik, iż walcząca w konspiracji
i
partyzantce
z
Niemcami
Armia
Krajowa
jest
zbyt
liczna
i zdekonspirowana przed agenturą sowiecką.
Nowa struktura konspiracyjna, organizowana od wiosny 1944 r.
przez pułkownika (a od września 1944 r. generała brygady) Augusta
Emila Fieldorfa (wcześniej dowódcy Kedywu KG AK), otrzymała
nazwę "Nie" ("Niepodległość"). Praktycznie zaczęła funkcjonować po
formalnym rozwiązaniu Armii Krajowej 16 I 1945 r., i w oparciu o
wcześniej oddelegowane z niej kadry. Była kontynuatorką idei AK
i została uzupełniona o te wyselekcjonowane i nieliczne sztaby AK,
które na mocy tajnego rozkazu Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju
gen. Leopolda Okulickiego pozostały w konspiracji. "Nie" była
organizacją nastawioną na "długi dystans". W bieżącej działalności
ograniczano się do samoobrony, propagandy, wywiadu
i kontrwywiadu, badania nastrojów w Armii Czerwonej
i dowodzonej przez sowieckich oficerów armii Żymierskiego (1. i 2.
Armia WP). Nie przewidywano prowadzenia działalności
partyzanckiej, zaś akcje dywersyjne miały być ograniczone do
eliminowania najbardziej niebezpiecznych jednostek. Po uwięzieniu
gen. Okulickiego i 15 innych przywódców Polski Podziemnej przez
NKWD (27-28 III 1945) "Nie" została uznana za zdekonspirowaną
i rozwiązana rozkazem p.o. Naczelnego Wodza gen. Władysława
Andersa 7 V 1945 r., który jednocześnie powołał Delegaturę Sił
Zbrojnych (DSZ) z płk Janem Rzepeckim "Ożogiem" na czele.
Powołanie DSZ świadczyło o rezygnacji Sztabu Naczelnego Wodza
w Londynie z zamierzeń długofalowych (koncepcji "Nie") na rzecz
działań doraźnych. Oprócz przejęcia struktur konspiracyjnych
po "Nie" i tzw. "AK w Likwidacji" (sieć organizacyjna zajmująca
się demobilizacją AK) ważnym zadaniem Delegatury stała
się konieczność ujęcia w karby organizacyjne partyzantki tworzącej
się żywiołowo na skutek terroru sowieckiego. DSZ była organizacją
czysto wojskową, a jej struktura opierała się na wzorach AK i "Nie"
(z zasadniczym podziałem terytorialnym na obszary i okręgi).
Próbując przeciwdziałać pozostawaniu oddziałów poakowskich
w lasach Delegat Sił Zbrojnych w Kraju, płk. Rzepecki w maju 1945
roku w swoich odezwach wzywał partyzantów do powrotu do
pokojowego życia, jednak nie za cenę ujawnienia. Apel ten nie okazał
się skuteczny z uwagi na prowadzone wówczas wielkie akcje
pacyfikacyjne NKWD i komunistycznego Wojska Polskiego
(zwłaszcza w Lubelskiem i na Białostocczyźnie). Po powstaniu
w czerwcu 1945 r. Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej
z liderem PSL Stanisławem Mikołajczykiem jako wicepremierem,
wobec braku politycznych perspektyw dla akcji zbrojnej i likwidacji
cywilnych struktur konspiracyjnych (Rady Jedności Narodowej
i Delegatury Rządu na Kraj) oraz cofnięcia przez państwa zachodnie
uznania polskiemu rządowi na emigracji (2 VII 1945), rozwiązaniu
uległa też Delegatura Sił Zbrojnych (6 VIII 1945), o co do rządu
emigracyjnego występował w końcu lipca 1945 r. płk Jan Rzepecki.
Sprzeczne nastroje w DSZ wywołał problem możliwości ujawnienia
się w ramach upokarzającej amnestii z 22 VII (ogłoszona 2 VIII)
1945 r., do czego w inspirowanych przez UB odezwach wzywał
uwięziony latem były dowódca Kedywu KG AK (następca "Nila" na
tym stanowisku), a później komendant Obszaru Centralnego DSZ,
płk Jan Mazurkiewicz "Radosław". Racje w tym sporze były
niejednoznaczne, gdyż wszycy dowódcy DSZ zgodnie uznawali,
iż walka zbrojna i masowa konspiracja nie mają szans na sukces,
jednak ujawnienie nie gwarantowało chętnym całkowitego
bezpieczeństwa, stwarzało zaś zagrożenie dla pozostających
w konspiracji. Akcja "ujawniania" była bowiem elementem działań
"bezpieki", których celem było rozpoznanie i zewidencjonowanie
środowisk stanowiących zaplecze społeczne dla dążeń
niepodległościowych. Zamęt i niepewność pogłębiane były przez
"narodowy szafaż" towarzyszący ujawnieniu, stwarzanie przez
oficerów UB (występujących wszak w mundurach Wojska Polskiego
i hojnie szafujących "słowem oficera polskiego") pozorów ugody
w imię przyszłości Polski, dopuszczenie przedstawicieli AK
do oficjalnej Komisji Likwidacyjnej AK i poparcie przez część
znanych oficerów AK-DSZ (np. płk. Z. Janke "Waltera") ujawnienia,
uznanego za jedyną możliwość zalegalizowania podległych
im żołnierzy. Delegat Sił Zbrojnych płk Jan Rzepecki, sam pełen
wahań, zwolennik tajnej demobilizacji partyzantki, nie starał
się przeciwdziałać ujawnieniom, choć sam pozostał w podziemiu.
Z możliwości tej skorzystały jednak liczne oddziały, głównie z
Obszaru Centralnego DSZ i cały okręg śląski, zaś ogólna liczba osób
które zdecydowały się na ujawnienie szacowana jest na ok. 45
tysięcy.
Koncepcja przekształcenia organizacji wojskowej
- DSZ - w zrzeszenie polityczne, nawiązujące do wzorów "Nie",
pojawiła się wśród zakonspirowanych dowódców AK na przełomie
maja i czerwca 1945 r, w okresie przygotowań mocarstw do realizacji
postanowień jałtańskich o utworzeniu Tymczasowego Rządu
Jedności Narodowej. Inicjatywa utworzenia WiN była efektem
niezgody podziemia na bezwarunkową kapitulację przed
komunistami i ZSRR, wynikła też z poczucia moralnej
odpowiedzialności dowódców za trwających uporczywie
w konspiracji i lesie żołnierzy AK. W warunkach komunistycznego
terroru i walk w terenie istniało duże zapotrzebowanie na swoisty
patronat polityczno-dowódczy, na wolną prasę i na fałszywe
dokumenty produkowane przez komórki legalizacyjne. Idea WiN
pojawiła się już w odezwie płk. Rzepeckiego do żołnierzy oddziałów
leśnych DSZ z 24 VII 1945 i została rozwinięta na odprawach
w dniach 2-6 i 12-15 sierpnia w Warszawie i Krakowie. W tym
okresie powstał też projekt deklaracji ideowej WiN, autorstwa
Bolesława Srockiego, przeredagowany później przez J. Rzepeckiego.
Po rozwiązaniu DSZ i przeprowadzeniu konsultacji w ogniwach
terenowych 2 IX 1945 r. powołano w Warszawie Zrzeszenie
"Wolność i Niezawisłość". Grupę kierowniczą WiN tworzyli
pułkownicy J. Rzepecki "Ożóg", "Ślusarczyk" (prezes), Tadeusz
Jachimek "Ninka" (sekretarz generalny), Antoni Sanojca "Skaleń"
i Franciszek Niepokólczycki "Halny" (kolejni prezesi Obszaru
Południowiego), Jan Szczurek-Cergowski "Sławbor", "Mestwin"
(prezes Obszaru Zachodniego), Józef Rybicki "Maciej" (prezes
Obszaru Centralnego), Janusz Bokszczanin (wiceprezes, szybko
wysłany na Zachód jako specjalny emisariusz).
W latach 1945-1947 WiN był największą ogólnopolską organizacją
niepodległościową działającą w konspiracji. Szacuje się, iż w latach
1945-1946 jej stan liczebny wynosił ok. 20-30 tysięcy ludzi, choć
w warunkach dużej płynności organizacyjnej i trwających migracji
szacunki te nie są jednoznacznie pewne. Powstanie WiN było
samodzielną inicjatywą przywódców krajowej konspiracji
poakowskiej. Organizacja nie miała charakteru rządowego, choć
oczywiście przesyłała do Londynu raporty i utrzymywała z rządem
emigracyjnym kontakty kurierskie i korespondencyjne. Nie miała też
charakteru wojskowego, lecz cywilny i obywatelski, czego wyrazem
stała się przewidziana w jej regulaminie formalna obieralność władz,
rezygnacja przez przywódców z używania stopni i tytułów
wojskowych (m.in. rezygnacja z tytułu komendanta na rzecz prezesa
odpowiednich szczebli), częściowa zmiana nazewnictwa
wewnątrzorganizacyjnego (choć utrzymano obszary i okręgi) oraz
usilne zabiegi o tajną demobilizację oddziałów partyzanckich
i przestawienie działań na tory propagandy niepodległościowej,
infiltracji komunistycznych struktur władzy i wywiadu na rzecz
rządu emigracyjnego. Celem politycznym WiN było odegranie roli
depozytariusza idei niepodległości, doprowadzenie struktur
konspiracji ogólnopolskiej do wolnych wyborów (gwarantowanych
Polsce na mocy postanowień jałtańskich) i oddanie ich do dyspozycji
władz wolnej Polski. W ramach pojałtańskiego porządku
europejskiego i wepchnięcia Polski do sowieckiej strefy wpływów nie
było szans na realizację tego programu, zwłaszcza że sowiecka tajna
policja NKWD i jej polska sekcja zainstalowana w Ministerstwie
Bezpieczeństwa Publicznego bardzo szybko rozbudowywały
agenturę w polskim społeczeństwie. Poprzez struktury, kadrę
dowódczą, hierarchie i powiązania wewnątrzorganizacyjne DSZ
i WiN były kolejnymi etapami procesu ewolucji (czy też raczej
"zwijania się") wojennej struktury organizacyjnej AK w skali
ogólnopolskiej (bowiem inne poakowskie organizacje - np. ROAK,
KWP, Wileński Ośrodek Mobilizacyjny - miały zasięg regionalny). W
WiN obecna była oczywiście silna świadomość kontynuacji dzieła AK
- podzielana zresztą przez społeczeństwo, co zapewniało organizacji
dobre oparcie w terenie w latach 1945-1947.
Kolejne Zarządy Główne WiN były w latach 1945-1947 rozbijane
przez bezpiekę. Członkowie I Zarządu Głównego na czele z prezesem
Janem Rzepeckim zostali aresztowani już w początkach listopada
1945 r. w Łodzi, zaś Rzepecki ulegając złudzeniu iż możliwe są
pertraktacje z MBP podjął w więzieniu decyzję o ujawnieniu
organizacji w zamian za gwarancję nierepresjonowania jej członków.
W efekcie rozbita została też cała sieć łączności zagranicznej WiN,
zaś 9 listopwada aresztowany został szef sieci informacji kpt. Henryk
Żuk (początkowo nierozpoznany). Bezpieka nie miała jednak
zamiaru dotrzymywać swych obietnic, zaś pozostali w podziemiu
przywódcy WiN sprzeciwili się stanowisku Rzepeckiego
i postanowili kontynuować pracę konspiracyjną.
Na czele wybranego na przełomie 1945 i 1946 r. II Zarządu
Głównego stanął dotychczasowy prezes Obszaru Południowego płk.
Franciszek Niepokólczycki "Halny", który też utrzymał centralę
organizacji w Małopolsce (sam przebywał głównie na Górnym
Śląsku). Do najbliższych współpracowników "Halnego" należeli
Alojzy Kaczmarczyk "Zośka", Edward Bzymek-Strzałkowski
"Wolski", Józef Ostafin "Chudy", Jan Kot "Janusz", Eugeniusz
Ralski "Biały", Wiktor Langner "Lis", Paweł Wieczorek-
Lewandowski "Dar" i mjr Walerian Tumanowicz "Jagodziński".
[ Pobierz całość w formacie PDF ]